czwartek, 5 czerwca 2014

Zara czy Next: gdzie wybrać się z dzieckiem na zakupy




To, że dzieci rosną jak na drożdżach, nie jest dla nikogo tajemnicą. Szczególnie odczuwają to rodzice, którzy co najmniej raz do roku są zmuszeni odświeżyć dziecięcą garderobę. A jeśli jeszcze dołoży się do tego zmienność pór roku w naszym klimacie, to okaże się, że ubrania dla dzieci Zara, Next czy Wójcik będą stanowić poważną pozycję w rodzinnym budżecie. 

Ktoś gorzej sytuowany może się obruszyć: po co dziecku kupować markowe ciuchy, z których i tak zaraz wyrośnie. Jednak również w przypadku naszych milusińskich  jakość ubrań dla dzieci Zara czy innej znanej firmy zdecydowanie odbiega na korzyść w porównaniu z ciuszkami pochodzącymi z tanich sieciówek, od nieznanych producentów.  Jakość ma  duże znaczenie, bo wiadomo, że dzieci się brudzą i ich odzież wymaga częstego prania. Nie zniszczoną w praniu i użytkowaniu odzież dziecięcą dobrej firmy i jakości łatwiej odsprzedać kolejnym użytkownikom choćby z pośrednictwem Allegro.

niedziela, 10 listopada 2013

Markowa odzież dziecięca




Babcie obecnych maluchów pamiętają jeszcze doskonale czasy, kiedy problemem było kupienie czegokolwiek z odzieży dziecięcej (i nie tylko dziecięcej), kiedy trzeba było udawać się na rajd po sklepach, bo może akurat natrafi się na dostawę. Wobec takich braków w zaopatrzeniu (choćby w latach osiemdziesiątych XX-wieku), mniejszą wagę przywiązywało się do wyglądu i ceny odzieży dziecięcej: ważne było, aby kupić cokolwiek.  Niewątpliwie  bardzo wysokie notowania wśród rówieśników miały dzieci i młodzież, których rodzice mieli możliwość ubierać je w Pewexie lub przywozić  ubrania ze zgniłego zachodu.
Teraz sytuacja diametralnie się zmieniła – zaopatrzenie jest urozmaicone i obfite.  W sklepach tradycyjnych i internetowych dostępne są markowe ubrania dla dzieci pochodzące od  polskich i zagranicznych producentów, które można kupić nie ruszając się nawet sprzed komputera.  Jedynym, acz poważnym ograniczeniem w tym zakupowym szaleństwie jest niedobór środków  płatniczych (ale od czego są karty kredytowe).